WIADOMOŚCI

Renault zawieszone - nie wystartuje w GP Europy
Renault zawieszone - nie wystartuje w GP Europy
Zespół Renault został zawieszony i nie wystartuje w Grand Prix Europy wskutek incydentu związanego z odpadnięciem koła z samochodu Fernando Alonso w dzisiejszym Grand Prix Węgier.
baner_rbr_v3.jpg
Po spotkaniu z zespołem po wyścigu, sędziowie poinformowali, że Renault złamało regulamin i zostanie zawieszone na czas kolejnego wyścigu.

Oznacza to, że Fernando Alonso nie wystartuje w swoim domowym wyścigu w Walencji, jeśli nie zrobi tego w samochodzie innej ekipy.

Hiszpan prowadził w Grand Prix Węgier do czasu postoju, jednak jego wysiłki spełzły na niczym, gdyż jego prawe przednie koło nie zostało odpowiednio przymocowane do samochodu i niedługo po wyjechaniu na tor odleciało od samochodu.

W obwieszczeniu Zespół Sędziów Sportowych FIA informuje, że Renault wielokrotnie złamało regulamin.

"Renault wypuściło samochód numer 7 z postoju bez zamocowania jednego z elementów utrzymujących nakrętkę koła bezpiecznie na pozycji, przez co koło samo w sobie nie było właściwie zabezpieczone."

"Renault będąc tego świadome nie zrobiło nic by uniknąć wyjazdu samochodu z Pitlane. Nie poinformowało kierowcy o problemie i nie doradziło mu podjęcia właściwej akcji w tych warunkach, choć kierowca kontaktował się z zespołem przed radio wierząc, że ma przebitą oponę."

Zespół sędziów sportowych poinformował, że zespół wpłynął na bezpieczeństwo łamiąc artykuł 3.2 regulaminu sportowego oraz łamiąc artykuł 23.1 i wypuszczając samochód z boksów, nim było to bezpieczne.

Renault zostało poinformowane o prawie do apelacji.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

64 KOMENTARZY
avatar
maxis12

26.07.2009 19:18

0

No to pięknie.


avatar
maxis12

26.07.2009 19:18

0

A kimi unknął kary


avatar
majkawiolka

26.07.2009 19:19

0

och świetnie! nie dość, że własny zespół pozbawił Alonso szansy na podium, to jeszcze udziału w domowym wyścigu... Hiszpanie nie będą zadowoleni;) Alonso wsiadaj w Ferrari! :P


avatar
KRISF1

26.07.2009 19:20

0

sędziowie poinformowali, że renault... Renault z wielkiej litery :P


avatar
Bmw-Sauber_fan

26.07.2009 19:21

0

ulala tak surowej kary dawno nie bylo. ale lepiej ze bardzo powaznie to potraktowali majac w pamieci ostatni wypadek w f2


avatar
matwit

26.07.2009 19:23

0

no to może Alonso zastąpi Massę w GP Europy? :P To by się porobiło :P :)


avatar
Budda89

26.07.2009 19:23

0

FIA dostała kota po wypadku Massy. Ale są równi i równiejsi. MCM kłamał im w oczy a nie zawiesili ich.


avatar
BMWbmw

26.07.2009 19:26

0

Ładnie "jaja" :D. Ale Reno wiedziało że złamało regulamin, a jednak jechali dalej..


avatar
nimix

26.07.2009 19:29

0

eee.... Popieram Fia.. ale kara surowa.. Afera szpiegowska też miała surowe konsekwencje.. Taka kasa piechota nie chodzi (acz podejrzewam że więcej zapłacili sponsorzy za tytuł Lewisa). renault sie nie popisało- karygodne jest wypuszczenie kierowcy z niedokręconym kołem-świadomie podkreślam dwa niepowstrzymanie(niepoinformowanie) Alka o zaistniałym problemie.... no i niezatrzymanie go po odkręceniu się koła... Nie dziwie się Briatrore że się zmył.... Chyba wiedział co się święci... po za tym pikusia nielubi ewidentnie..


avatar
Raven89

26.07.2009 19:31

0

No to są jaja panowie i panie.W takim razie dlaczego McLiar który przecież celowo oszukiwał sędziów także nie został wykluczony na kilka wyścigów.Dlaczego zawsze i wszędzie są równi i równiejsi?! Cholera jasna a liczyłem,że Fernando pokaże się przed własną publicznością...


avatar
kasiex78

26.07.2009 19:35

0

Z jednej strony to dobrze, że FIA zrobiła się nieco nadgorliwa w egzekwowaniu regulaminów serii wyścigowych - to powinno wszystkim wyjść na dobre. Z drugiej strony zgadzam się - niestety - z Ravenem - są równi i równiejsi. Szkoda, że znów cierpi na tym ALO... :-(


avatar
14797

26.07.2009 19:40

0

No to co w Q1 odpada dwóch kierowców. Jeśli tak to Kubica jest Q2


avatar
f1andrewf1

26.07.2009 19:40

0

Zgadzam się 11. kasiex78 ;) Ale może Alonso zastąpi Masse na czas tego wyścigu, chyba jest to możliwe?


avatar
kasiex78

26.07.2009 19:45

0

13. f1andrewf1 - gdyby tak się stało, jak proponujesz, to Raikkonnen nie miałby już czego szukać w Ferrari... ;-) Bo Massa by został na pewno, ale Ice Man..? ;-)


avatar
14797

26.07.2009 19:46

0

13. Nie sądze ale jes to możliwe może to i lepiej może to zmotywuje Alonso izrobi sobie 5 tygodni przerwy


avatar
matwit

26.07.2009 19:47

0

13.: Wcześniej sam sobie tak zażartowałem... Chyba to nie jest możliwe. Na 99% kontrakt Alonso z Renault na takie manewry nie zezwala. 12.: Nie byłbym tak pewny! w sam raz, dwa miejsca dla KUB i HEI.


avatar
14797

26.07.2009 19:53

0

16. jest jeszcz Torro Roso


avatar
grzes12

26.07.2009 19:57

0

Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby FIA za podobne sytuacje karała wszystkie zespoły ...


avatar
Asturia

26.07.2009 20:06

0

To prawda że zaryzykowali życiem Alonso i innych na torze, ale ta kara najbardziej uderza właśnie w Alonso, nie pozwalając mu zdobnyć punktów w Walencji. NIe mogli ich ukarać jakoś inczej? To takie niesprawiedliwe dla Alonso i Piqueta.


avatar
lwg1103

26.07.2009 20:07

0

"Oznacza to, że Fernando Alonso nie wystartuje w swoim domowym wyścigu w Walencji, jeśli nie zrobi tego w samochodzie innej ekipy." w ferrari jest miejsce :D


avatar
Ra-v

26.07.2009 20:07

0

CO ZA DZIADOSTWO... heidfeld jechal w Hiszpanii 07 z niedokreconym kolem i wszyscy o tym wiedzieli, zespol kazal mu przejechac jedno kolko i wrocic do boksow i wtedy nikt zadnej kary jakso nie dał... ŻAL.pl to samo tyczy sie kłamstw mclarena...


avatar
Ra-v

26.07.2009 20:09

0

kara idiotyczna, powinni wymyslec cos innego, np zeby zdobtye punkty w Walencji nie trafily na konto zespolu czy cos, sorry ze pisze w dwoch postach ale lekko mnie zirytowali


avatar
BMWbmw

26.07.2009 20:09

0

Coś dużo martwych przedmiotów lata po tym torze..


avatar
matwit

26.07.2009 20:39

0

23. Całe szczęście, że nie było martwych kierowców... Trochę drastyczne, ale przy takich wypadkach prawdziwe.


avatar
Iwan.

26.07.2009 20:48

0

Nie porównujcie kary McLarena w sprawie afery szpiegowskiej do kary za przewinienie Renault, to ZUPEŁNIE co innego. IMHO obie były sprawiedliwe.


avatar
fan massy

26.07.2009 20:56

0

No pacz


avatar
maxis12

26.07.2009 20:59

0

Alnoso Do Ferrari Albo Kubica do Ferrari A Alonso Do BMW Ale zaraz inne roszady trzeba. Alonso do Toro Rosso, Kubica Ferrari, Rosberg niech się przyzwyczaja do BMW, A Buemi Do Rosberga niechaj dołączy.


avatar
jawiemwszystko

26.07.2009 21:03

0

A ja Wam coś napisze co Was zadziwi. Zawsze twierdziłem, że Piquet jest kompletnym nieudacznikiem, ale co on tu zawinił, ż jego też zdyskwalifikowali? Tym razem miał chłopak pecha.


avatar
kumahara

26.07.2009 21:16

0

Kara co najmniej idiotyczna i niesprawiedliwa w stosunku do kierowców, przekrętów ciąg dalszy...


avatar
Iceman_1

26.07.2009 21:18

0

Ciekawe jak Alonso zastąpi Felipe w Ferrari w Walencji to będziemy mieli 2 najlepszych kierowców F1 w jednym teamie, kiedyś wrogów w walce o tytuł w sezonie 2005 a teraz przyjaciół, chodzi mi oczywiście o Kimiego i Alonso


avatar
Ra-v

26.07.2009 21:27

0

30. Iceman_1 oni sie akurat lubia wiec nie mieliby z tym problemu ;) ale kontrakt Alonso zapewne na takie wybryki nie pozwala, poza tym sądze ze Renault jednak zostanie dopuszczone do wyscigu w Walcneji.


avatar
Budyn_F1

26.07.2009 21:32

0

Jaka beka ale jak zespol moze byc zawieszony do nastepnego wyscigu.


avatar
Kerk

26.07.2009 21:36

0

Co poniektórym z was się w głowie poprzewracało chyba...... Jak można porównywać kłamstwa/ niesportowe zachowanie do REALNEGO STWORZENIA ZAGROŻENIA ZDROWIA I ŻYCIA ??? !!!! ("Forza Felipe, Siamo con te") Kara dla Teamu jak najbardziej słuszna !!!!!! Alonso rzeczywiście szkoda..... ja się dziwie wogóle, że on ma jeszcze cierpliwość do swojego teamu..... No nic, może się teraz zdenerwuje i sprawy z przejściem się przyspieszą chociaż.


avatar
valentinik

26.07.2009 21:41

0

W RedBullu w Australii też kazali Vettelowi jechać uszkodzonym bolidem, bo miał szansę na podium i nie przejmowali się, że stwarza zagrożenie na torze i zrobili to jak najbardziej świadomie i co, dostali tylko karę pieniężną. A teraz raptem zmienili rozumowanie? Co taki Piquet czy Alonso zawinili?? Mogliby ich wykluczyć z rywalizacji konstruktorów, nie dopisać punktów w Walencji. Ale pozbawiać kierowców możliwości startowania w wyścigu i uniemożliwiać im zdobycie jakiś punktów....Szkoda szczególnie Alonso, nie dość że przez swój zespół odpadł z wyścigu, gdzie miał pewną szansę na punkty to jeszcze nie wystartuje w domowym wyścigu.


avatar
kudlacho

26.07.2009 21:44

0

Kerk, a jeżeli ktoś jedzie z poluzowanym spojlerem (np po kolizji) to nie stwarza realnego zagrożenia na torze? Moim zdaniem kara zbyt surowa.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu